wtorek, 13 lipca 2010



Spacer z Zośką jest czymś wspaniałym, dziecięca naiwność , miłowanie każdej napotkanej istoty, chęć poznawania wszystkiego i totalny zachwyt rzeczami tak prostymi, których ja już od wielu lat nie dostrzegam. Każdy promyk, kwiat,strumyk, kamyczek a nawet piórko które widzi Zośka wywołuje na jej twarzyczce niesamowite szczęście i radość. Przebywając w jej obecności człowiek staje się lepszy zaczyna dostrzegać to o czym dawno zapomniał o radości jaką może sprawiać życie.