czwartek, 17 stycznia 2013

Ciężko mi jakoś na głowie , może to czapka mi ciąży , a może śniegowy bałwan... Za oknem słonko w duszy mgła mnie dopadła czemu mnie tak dręczy cóż ja takiego zrobiłam , może za mało promieni słońca łyka mój umysł , czas to zmienić i w dziki szał rysunku popaść , niech tusz wyznaczy granice miłości na mej kartce , ale czy on wie gdzie one się znajdują...? On nie wie , on nic nie wie !! Jest czarny z mroku wyrwany co on może wiedzieć o miłości. Już nic nie mówię bo na kartce łzy się pojawiły czarne jak węgiel jeszcze rysunek zaleją... i cóż ja podaruje mej miłości...


1 komentarz: